Sezon kampingowo biwakowy mamy w pełni, i również w pełni trwa wojna z ekwipunkiem który trzeba ze sobą zabrać jadąc na tydzień lub dwa. Ja na ten przykład, co roku sobie obiecuję, że „w przyszłym roku to na pewno listę zrobię!!”. A na wyjazdach z potomstwem wariant minimalistyczny niestety nie przejdzie, więc i lista obejmuje więcej niż jedną parę skarpet, jednego t-shirta i kapielówki. Bo to kredki, a to osiemnaście dodatkowych latarek, a to ulubiony miś lub kocyk. No i tak tych „roków” robienia listy trochę już się zebrało, a listy jak nie było tak nie ma.
Ale na swoje usprawiedliwienie powiem, że chyba z tydzień temu usiadłem i zacząłem ją tworzyć. Jednakowoż jestem raczej leniwcem niż gepardem, więc i lista powstawała w tempie w jakim porusza się po gałęziach w/w zwierzę. Po prostu nie lubię wszelkiej maści tabelek, list czy innych skorowidzy.
Na moje wielkie szczęście, niemalże w tym samym czasie, na Bushcraft Poland, pojawił się traktujący właśnie o zabieranych ze sobą klamotach wpis mojego kolegi, Konrada Nycza (jegomościa który stworzył kurtę opisaną TUTAJ ), który nie dość że jest harcerzem, to jeszcze o każdej porze roku, wraz ze swą dziatwą jeździ po świecie. Ogólnie mocny jegomość. A wpis, spadł mi po prostu z nieba! Lista i uwagi w nim zawarte są przemyślane i podszyte dużą dozą doświadczenia. Oczywiście Konrado pozwolił na wklejenie tutaj Jego tekstu, co niniejszym czynię.
Wpis Konrada znajduje się poniżej, w linku. Przyjemnej lektury. Jeśli macie jakieś sugestie, walcie jak w dym. Zarówno do źródła jak i do nas.
https://www.idewlas.pl/pod-namiot-z-rodzina/?fbclid=IwAR0m3gXsq5gdc6jViVk2cyrgwerK16JGGSHMCozHZb1V_LhX5Of8keryXh0
Co zapakować na wyjazd z dzieciakami?
